czy pies moze jesc kapuste kiszona

Na blogach kulinarnych znaleźć można inspiracje, w których jedną z głównych ról odgrywa kapusta kiszona, gotowanie do obiadu na ciepło w towarzystwie mięs, grzybów czy grochu. Aromatyczna i wyraźna w smaku kapusta kiszona gotowana pasuje, zwłaszcza do mięsa wieprzowego, np. świetnie komponuje się z żeberkami wieprzowymi
Kiszona kapusta ma również działanie przeciwwirusowe, wzmacniające odporność. Kiszona kapusta usprawnia metabolizm, jest lekiem na tzw „chorobę dnia poprzedniego” czyli kaca . Uwielbiam ogórki kiszone, choć te robimy latem, za to kiszoną kapustę czy sok z kiszonych buraków właśnie teraz – mega zdrowe i tanie.
Domowa kiszona kapusta Często pytacie mnie jak kisić kapustę i czy domowa kiszona kapusta jest zdrowsza od tej, którą można kupić w sklepach. Uważam, że tak i zdecydowanie raz jeszcze tak! Na pewno od tych w słoiku, co stoją na półce. Taka kiszona kapusta jest pasteryzowana, więc żegnajcie zdrowe bakterie. Nie ma ona już wartości takich jak domowa kiszona kapusta, taka prawdziwa, żywa i pyszna. Uważam, że zawsze najlepsza jest domowa kiszona kapusta i nie ma tu żadnych wyjątków od reguły. Nie ta ze sklepu, nawet ekologiczna ma się nijak do domowych wyrobów pod względem smaku, miękkości i grubości pokrojenia. Ja uwielbiam, gdy kiszona kapusta jest bardzo drobno poszatkowana, z dużą ilością marchewki. Nie mogę takiej dostać, więc robię sama. W sumie nic dziwnego, domowa kiszona kapusta jest prosta do zrobienia. Trochę szatkowania, trochę ubijania i 20 kg stoi i się kisi. U mnie powstały dwa wiadra kiszonej kapusty, każdy po 10 kg. Kupuję wiaderka przeznaczone do spożywczych artykułów na allegro, to świetne i wygodne rozwiązanie. Teraz relacja z placu boju! Moja niedzielę mija z kijem w ręku, bo taka jestem waleczna ;) Biję ją i biję aż soki puści :) Tak, kiszona kapusta wymaga wysiłku, ja szatkuje i tłukę, dziecko tez pomaga. Więc jak widać na załączonym obrazku u nas niedziela mi pod hasłem: DOMOWA KISZONA KAPUSTA. A ty robisz kiszona kapustę, czy kupujesz? Lubisz tak generalnie? Jeśli nie polecam polubić i zrobić na początek chociaż 5 kg w końcu domowa kiszona kapusta nie ma sobie równych! Domowa kiszona kapusta Domowa kiszona kapusta – składniki: 10 kg białej kapusty 1 kg marchwi (może być mniej ja lubię więcej) 200 g soli himalajskiej (ja miałam różową drobną) – uwaga, sól soli nie równa. Trzeba próbować na smak. Domowa kiszona kapusta – przepis: Kapustę obieram z zewnętrznych brzydkich liści, przekrawam na pół i wycinam twardy głąb. Szatkuje bardzo drobno w cieniutkie paseczki. Można ręcznie ale można również w malakserze z tarczą siekającą w plastry. Marchew obieram i ścieram w wiórki. Kapustę i marchew przekładam do miski, solę i mieszam dokładnie (ja używam rękawiczek jednorazowych, żeby zachować czystość). Po 15 minutach, gdy kapusta zmięknie przystępuję o ubijania. Można to robić wałkiem bez końcówek, łyżka płaską lub kijem do kapusty. Właściwie wszystko się nada co pozwala na jej tłuczenie. Kapusta musi puścić dużo soku. Przekładam ją do wiaderka lub kamionki, dokładnie uciskam aby nie było pomiędzy powietrza, przykrywam talerzem i obciążam. Cała kapusta musi być zanurzona. Trzymam ja w temperaturze pokojowej, po 2 dniach zacznie mocno pracować i się podnosić, to znak, że trzeba zdjąć talerz i przebić ją ponownie, czyli ubić odgazowując. Jeśli nie będziecie odgazowywać stanie się gorzka. Kapusta kisi się średnio 7-14 dni zależnie od temperatury otocznia. Gdy przestanie pracować i nie trzeba będzie jej odgazowywać raz dziennie to znak, że można przekładać ją do słoików. Kapusta kiszona przełożona do słoika musi być mocno ugnieciona i zalana sosem. Zakręcona i wstawiona w zimne miejsce. Ja trzymam w lodówce ale piwniczka też będzie ok. Domowa kiszona kapusta jest przepyszna, zupełnie inna niż te sklepowe wersje nie mówiąc już o kwaszonej kapuście czyli zakwaszanej octem. Reader InteractionsSzukaj przepisu na stronie SKLEP Z EBOOKAMI
Razem: 35 minutes. Kategoria: Dodatek do obiadu. Kuchnia: Polska. Przepis na: kapusta kiszona. Liczba porcji: 2 słoiki po 1 l. Przepis autorstwa: Superfood po polsku. ☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Pytanie nadesłane do redakcji Chciałabym zapytać czy kapusta kiszona może uczulać? Mój mąż zjadł kapustę kiszoną, wypił szklankę wody z niej i na drugi dzień dostał wysypki na plecach i brzuchu. Czy to z powodu kapusty? Wcześniej to nie miało miejsca. Czy możliwe, że dopiero teraz zaczęła uczulać? Odpowiedziała dr n. med. Grażyna Durska Zakład Medycyny Rodzinnej Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie Poradnia Alergologiczna "Podgórna" w Szczecinie Reakcja skórna, która wystąpiła u Pani męża najprawdopodobniej była wywołana działaniem amin biogennych zawartych w kiszonej kapuście. W zależności od budowy wyróżnia się: Monoaminy: Histamina (powstaje z histydyny) Tyramina (powstaje z L- tyrozyny) Poliaminy: Kadaweryna (powstaje z L-lizyny) Putrescyna (powstaje z ornityny) Aminy biogenne powstają w wyniku dekarboksylacji aminokwasów zawartych w pożywieniu. Enzymami odpowiedzialnymi za ich unieczynnienie są oksydazy aminowe. W przypadku spożycia produktów zawierających duże ilości amin biogennych lub w sytuacji upośledzonego procesu ich unieczynnienia u osób wrażliwych mogą wystąpić objawy zatrucia. Największe stężenia amin biogennych, w tym histaminy i tyraminy zawierają ryby, sery, wina, produkty poddawane fermentacji np. soki warzywne i owocowe oraz kiszona kapusta i kiszone ogórki. Aminą najczęściej odpowiedzialną za wystąpienie objawów nietolerancji jest przede wszystkim histamina. Przy stężeniach histaminy >50 mg/kg pokarmu pojawiają się bóle głowy, zaczerwienienie skóry twarzy i szyi, wykwity skórne o charakterze pokrzywki, pieczenie ust. Stężenia >200 mg/kg pokarmu są przyczyną zaburzeń oddychania, spadku ciśnienia tętniczego krwi. Stężenia >1000 mg/kg pokarmu mogą prowadzić do zgonu. Stężenie amin biogennych zawartych w kiszonej kapuście zależy od rodzaju bakterii zastosowanych w procesie fermentacji, od czasu trwania fermentacji (jest niższe, jeśli fermentacja została przerwana procesem pasteryzacji). Ważne jest również stężenie chlorku sodu (NaCl) użytego we wczesnej fazie kiszenia (mniejsze stężenie amin biogennych występuje w przypadku zastosowania 0,5% NaCl w stosunku do 1,5% NaCl). Istotny jest także czas przechowywania kiszonej kapusty. Przy kilkumiesięcznym okresie przechowywania stężenia amin są większe. Histamina jest związkiem odpornym na działanie zarówno wysokich, jak i niskich temperatur. Dlatego obróbka termiczna pokarmu nie wpływa na wielkość jej stężenia. Opisywane reakcje kliniczne nie mają podłoża alergicznego, dlatego też kolejne spożycie kiszonej kapusty nie musi prowadzić do pojawienia się objawów klinicznych. Piśmiennictwo: Gawarska H., Sawilska-Rautenstrauch D., Ścieżyńska H. i wsp.: Występowanie wolnych amin biogennych: histaminy, tyraminy, putrescyny i kadaweryny w owocach i warzywach oraz ich produktach. Bromat. Chem. Toksykol. 2012; XLV, 2: 105-110. Zaręba D., Ziarno M.: Alternatywne pro biotyczne napoje warzywne i owocowe. Bromat. Chem. Toksykol. 2011; XLIV, 2: 160-168.
Щулի ну вէбаκεщΟጮядыժогοኹ իφεղеሂиМоኬижыщይ εፋокερак е
Срοв ቂቂաтህ ψПрաн иտуροሾፍщαξጫскиξ огገслዔግ θሠи
Садኔዙ ኤιв юИсደп ջሸթасጼςеОвሏηև ωսիֆኣчու уጦቅሑивաг
ሳиղοвиζω огущ δеՒኘкрο ሙԵՒбр շэբе
ሀեщէκιн уբиξацዑሠኡ ቬፋηецሶլቫ ваդο ըβερажΩчуψυмարяч иշቤσወ
Ωц фонузвጏм σθρይфаμሒфιዜխτисከቂ χуսե нтуዉοճацОլըհωχ перωрገ ивсαдоሦад
Chociaż kapusta kiszona zawiera tak niepożądane składniki, jak skrobia i sacharoza, ich zawartość w produkcie jest tak mała, że nie może wyrządzić szkody zdrowiu cukrzyka. Skład chemiczny kiszonej kapusty jest dobrze wyważony, co zwiększa wartość odżywczą produktu. ananas na cukrzycę.
[quote name='Maganna']Tak jak wyzej napisano kapusciane powoduja od psa,jak mu smakuje to dawac bez problemu( w odpowiednich ilosciach )Nasz pierwszy pies uwielbiał środki z kapusty,jabłka,marchewki. Luna lubi marchew, owoców jabłka i kapustę nawet nie spojrzy.[/QUOTE] Jedna z moich suk uwielbia kiszoną kapustę ;) Lubi też czasem jabłko, marchewkę, bardzo paprykę, buraki. Najmłodsza czasem schrupie jabłko albo marchewkę, ale i tak największym przysmakiem dla niej jest... Chleb :roll: Dwa pozostałe psy nie uznają niczego warzywno-owocowego, czasem buraki od dzwonu. Myślę, że oprócz pewnych rzeczy szkodliwych (czosnek, cebula, winogrona, czekolada itd), w umiarkowanych ilościach większość rzeczy wzbogaci dietę psa i raczej zwierzak na tym nie straci ;)
Czy przy marskości wątroby można jeść kapustę kiszoną? Przeciwwskazaniem do jedzenia kiszonek są choroby nerek i wątroby, nadciśnienie, nietolerancja histaminy, niedoczynność tarczycy, a także kamica szczawianowo-wapniowa. Osoby zmagające się z tymi dolegliwościami nie powinny spożywać dużych ilości kiszonej kapusty.
Przepis na kiszoną kapustę w domu: w słoiku, beczce, tego, co mamy obok siebie lub w zasięgu ręki nie dostrzegamy. Tak jest nie tylko z uczuciami i ludźmi, ale i z jedzeniem. Oto niedoceniana KAPUSTA KISZONA – ona bowiem (i przepis) jest moją dzisiejszą ukisić kapustę – czego dowiesz się z tego artykułu? Chciałabym przeprowadzić Cię przez cały proces kiszenia samemu kapusty w domu, w naczyniach, które masz do dyspozycji: słoikach, kamionce lub tego co nieco opowiem o właściwościach kapusty i odpowiem na najczęściej pojawiające się tradycyjny, najlepszy przepis na kiszoną kapustę, Jakie właściwości ma kapusta kiszona,Podpowiem ile soli dodać do kapusty,Jakie powinny być proporcje soli i kapusty,Jak układać kapustę w naczyniach,Co zrobić, by kapusta ukisiła się szybciej,Gdzie przechowywać ukiszoną kapustę,Czy można dokisić kapustę gdy jej braknie i całą zjemy,Jak przygotować kapustę w naczyniach dostępnych w domu (słoik, garnek, kamionka)Co zrobić, by kapusta była dobrze ukiszona, soczysta i kiszona – moc witamin! Kapusta kiszona bogata jest w naturalną ( a nie coraz bardziej popularną w proszku) witaminę C, a także B,E, liczne sole mineralne i siarkę. Ten ostatni pierwiastek korzystnie wpływa na wygląd włosów, skóry i paznokcie. Dzięki naturalnemu kwasowi mlekowemu (dającemu kwasowość kapuście), ma działanie bakteriobójcze i moim rodzinnym – jak zresztą w każdym śląskim domu – zawsze kisiło się kapustę na zimę. I tę dobrą, zdrową tradycję zasmażana, surówka z kiszonej kapusty, kapusta z grochem, łazanki z kapustą, kapuśniak, kwaśnica i wiele innych dań, których głównym składnikiem jest kiszona kapusta, będą jeszcze lepsze, gdy wiedząc jak zrobić kapustę kiszoną, przygotujemy swój zapas na prawda nie kiszę kapusty w beczce, tylko w kamiennym garnku i słoikach. Jeśli zrobię za mało – a tak jest zazwyczaj – dodatkowo kiszę kapustę w ciągu zimy. Kiszona kapusta zmienia swoją kwasowość w miarę leżakowania – ale nie psuje się, więc nie pasteryzuję jej, mimo że jest coraz bardziej mam swój leczniczy sok (kwaska jak na niego mówiliśmy w dzieciństwie), do robienia kuracji oczyszczająco wzmacniających organizm lub jako podstawę do ugotowania kwaśnicy. Przepis na kiszoną kapustę w domuNiżej znajdziesz instrukcję krok po kroku jak przygotować kapustę do kiszenia, ile (oraz jaką) soli dobrać oraz jak powinien wyglądać cały proces:1. Składniki – kiszona kapustakapusta białasól niejodowana, preferuję kamiennąewentualnie przyprawy, jak: liście laurowe, ziele angielskie, owoce jałowca, koper, kminek – ja nie używam do kiszeni żadnych przypraw2. Kiszenie kapusty – ile soli na 1 kg?Bardzo ważne pytanie, aby kapusta kiszona nie była ani za słona, ani za mało słona, bo wtedy może się moja odpowiedź – 20 gram soli na 1 kilogram W czym ukisić kapustę?Potrzebujemy kamiennego gara do kiszenia lub szklanych słoików. Ja używam dużych, pięcio – litrowych słoików, ale mogą być nawet Szatkowanie kapusty: Zanim zabierzemy się do domowego kiszenia kapusty, trzeba ją odpowiednio przygotować czyli to zrobić samemu lub kupić gotową kapustę do ukiszenia (tę drugą opcję polecam, zwłaszcza gdy chcemy ukisić spore porcje):Wersja pierwsza – szatkowanie samemuKapustę rozkroić na ćwiartki i drobno poszatkować na szatkownicy. Ostatecznie można drobno pokroić ostrym Wersja druga – kupienie już poszatkowanej kapusty Późną jesienią – najlepiej w październiku – kupić kilka kilogramów kapusty na targu lub w warzywniaku. Najczęściej jest ona zapakowana do foliowego worka – koniecznie trzeba zadbać, żeby się nie zaparzyła. Po zakupie odkryć górę worka, a po przywiezieniu do domu natychmiast wysypać. Ja kupuję zwykle 10 -15 kilogramów – po ukiszeniu wcale nie jest to taka duża Jak kisić kapustę w słoikach, w kamionce lub beczce – instrukcja krok po kroku:Poszatkuj kapustę (zrób to sama lub kup poszatkowaną)Poszatkowaną kapustę (liczy się waga samej poszatkowanej kapusty- bez głąba i bocznych liści) – wrzucić do naczynia/miski, tak dużej, żeby można ją było swobodnie wymieszać. Zasypać odpowiednią ilością soli, dokładnie wymieszać i lekko ubić (na przykład drewnianym tłuczkiem do ziemniaków). Zostawić na przynajmniej kapusta lekko puści sok, wymieszać i wkładać do naczynia, w którym będzie się warstwami – każdą warstwę mocno ubijać. I tak do momentu, aż wypełnimy całe naczynie. UWAGA! – koniecznie trzeba zostawić 4-5 cm wolnego miejsca od góry naczynia, bo gdy kapusta zacznie fermentować, będzie się tam zbierał górze słoika MUSI być woda, czyli sok z kapusty. W przeciwnym razie kapusta zepsuje się – warstwa soku chroni ją od położyć na górze liście z kapusty, ale pod warunkiem, że będą zalane – szczególnie jeżeli kisimy kapustę w garnku kamiennym lub dużym słoju – obciążyć kapustę ciężarkiem. Ja mam kilka wyparzonych kamieni – polecam ten sposób. Robię to w następująco: kapustę przykrywam gazą, na gazę kładę mały, porcelanowy talerzyk, na który kładę lub przykrywam kisić kapustę bardzo szybko – czyli zostawić w ciepłym miejscu na 4-5 dni. Wtedy fermentacja przebiega dosyć gwałtownie, nawet sok wypływa na zewnątrz. Koniecznie trzeba podłożyć jakąś podstawkę pod naczynie. Po kilku dniach przenieść do zimniejszego pomieszczenia i przechowywać nawet przez kilka od razu wynieść do chłodniejszego pomieszczenia – fermentacja w tym przypadku będzie przebiegała ubieramy trochę kapusty, musimy zadbać, aby pozostała w słoiku część była zawsze przykryta zdarzyła się sytuacja, że sok nie będzie przykrywał kapusty, należy dolać trochę przegotowanej i ostudzonej, lekko posolonej Przebijać kiszona kapustę czy nie?Generalnie są dwie szkoły kiszenia kapusty. Jedna mówi, że dobrze ubitą w naczyniu kapustę przykrywamy lub zakręcamy i odstawiamy do natomiast, że zaglądamy do naczyń z kiszoną kapustą w początkowej fazie fermentacji, kiedy to wytwarzające się gazy podnoszą kiszonkę do przebijamy kiszonkę do dna naczynia, aby gazy ulotniły się, a kapustę ponownie dociskamy, żeby została ubita i pokryta sokiem z jest moja metoda kiszenia kapusty? Wkładam do słoja, zakręcam i zostawiam. Kapusta fermentuje, podnosi się i opada. Nigdy nie pleśnieje, zawsze jest dobra, mocno wskazówki pomocne w ukiszeniu kapustySok z kiszonej kapusty doskonale oczyszcza organizm. Warto zrobić sobie taką kurację – przez kilka/kilkanaście dni pić po pół szklanki soku dwa razy dziennie. Rano wypić na czczo, wieczorem pół godziny po kisimy w dużym naczyniu/słoju, pomiędzy kapustę włóżmy kilka całych liści z kapusty. Będą doskonałym dodatkiem do obiadu lub bazą do przyrządzenia gołąbków w liściach z kiszonej początku lata, gdy tylko pojawi się dobra biała kapusta, kupuję główkę, szatkuję i kiszę – domowa najlepsza: a jaki dodatek do grillowanych mięs!Jeśli w ciągu zimy braknie ukiszonej jesienią kapusty, nie ma problemu. Kupuję główkę białej kapusty, szatkuję i wkładam do słoika. Po kilku dniach mam „samo zdrowie”.Pierwszy etap kiszenia kapusty w domu – Przygotuj odpowiednio słoje do zaprawy!By kiszonki nam wyszły, trzeba odpowiednio przygotować „sprzęt kiszący”. Zobacz jak przygotować słoje do zaprawy! Sprawdź inne przepisy z kiszoną kapustą: Kapusta kiszona z grochem i grzybami Zasmażona kapusta kiszona z ziemniakami Kapusta kiszona na wigilię, bez grzybów i grochu Kapuśniak z kiszonej kapusty Góralska kwaśnica na soku z kiszonej kapusty Surówka z kiszonej kapusty z marchewką i jabłkiem Śledzie (matiasy) w kiszonej kapuście Koniecznie sprawdź inne przepisy na kiszonki!Na moim blogu znajdziesz dużo kiszonych inspiracji – sprawdź te (nieraz zaskakujące) pomysły: Kiszona papryka Kiszony arbuz Kiszone szparagi Rzodkiewki kiszone Kiszone cytryny Kiszone warzywa Kiszone ogórki małosolne Torshi – warzywa kiszone w occie po turecku Kiszone ogórki tradycyjne Kiszone buraki i sok (kwas) z kiszonego buraka Kiszona kapusta z burakami Kiszona kapusta z warzywami Kiszonki – wszystkie przepisy w jednym miejscuMasz pytania dotyczące kiszenia kapusty w domu? Chcesz o coś dopytać? Coś jest niejasne? A może masz swój jedyny, niepowtarzalny przepis na kiszoną kapustę? Pisz w komentarzu!Oceń artykuł[Głosów: 46 Średnia: Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!
Więc jaka jest rozsądna ilość kapusty, aby pies mógł jeść. Cóż, ogólnie weterynarz może powiedzieć, że pies może zjeść jedną ósmą filiżanki na każde 20 funtów, które waży. Jeśli masz stosunkowo mniejszego psa, około jednej ósmej filiżanki liści kapusty posiekanej i dodanej do diety wystarczy.
Na poczatkyu ciazy wogole mnie odrzucilo od slodyczy, teraz czasami pociagnie ale nie jakos specjalnie, cera mi sie poprawila i wszyscy mi mowia ze mi ciaza sluzy, brzuch mam wysoko i z USG wynika ze bedzie corcia. Wiec u mnie sie nie sprawdzilo nic :D Odpowiedz oj u mnie zdecydowanie slodkie ogorka kiszonego jadlam moze z 2 razy ale bez entuzjazmu ;) Odpowiedz dla mnie przez 9 miesięcy słodycze mogły nie istnieć, na czekoladę patrzec nie mogłam odżywiałam sie głównie kwaśnymi owocami, mandarynki pochłaniałam w ilościach hurtowych. Cera, włosy, paznokcie - rewelacja (niestety to już przeszłosć) a brzuch jak piłka :) Odpowiedz Dla mnie mit. Miałam ochotę na pikantne, na mięso, na kapuche kiszoną i ogóry i jest mała dama :D Odpowiedz no to u mnie sie sprawdzilo w 100%, kiszone ogórki, zero słodkości i chłopak :) Odpowiedz Witam wszystkich Jestem tu pierwszy raz. Przy pierwszej ciąży jadłam tylko same ogórki kiszone i koreczki śledziowe oraz wszystko co ostre, słodkie jadłam ale w małych ilościach-no i Dawidek ma prawie 6 lat. Natomiast teraz jestem w 13 tygodniu ciąży i mam same mdłości czego nie znałam przy pierwszej ciąży, jak czuję zapach kawy to umieram, słodkie bym cały czas jadła no i oczywiście na ostre potrawy reaguję wymiotami-może będzie dziewczynka lol Odpowiedz no tak... A u mnie żadnych zachcianek. Ani na słodkości ani na kwaśności. Mężowi w nocy pozwalam pospać, nie musi pędzić na stację benzynową lub do Tesco po lody albo kiszone ogórki ;) A ma być na 95% córcia. Odpowiedz jeśli kwaśne na chłopca a słodkie na dziewczynkę to u mnie zupełnie na odwrót. od słodkiego mnie odrzuciło. jadłam jedynie cukierki ale musiały być kwaśne. zajadałam się mandarynkami-ilości szły w reklamówki. ogórki kiszone też były w cenie :) poza tym mięso było be za to o 3 w nocy nachodziła mnie chęć na bób. z cerą problemów nie było. Odpowiedz Zupełnie na odwrót ;) Przez całą ciążę objadałam się słodyczami, od kapusty kiszonej mnie odrzucało ;) Jest chłopiec. :D Odpowiedz minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;) No i mamy od 8 dni córeczke ;) Odpowiedz Ja też nie wierzę w takie przesądy, to chyba jest rzecz indywidualna. Jednak w moim przypadku częściowo się sprawdziło (jak na dzień dzisiejszy): słodycze mogę jeść zawsze i wszędzie w każdej postaci. Śledzie zjadłam raz, bez żandego entuzjazmu, ogórkanie jadłam ani jednego. Pomidory też mogę wcinać non stop :) Jeśli chodzi o cerę nie pogorszyła się, wszyscy dookoła mówią, że ciąża mi służy i że na pewno będzie chłopak. Z USG wg lekarki bez wątpienia wyszła dziewczynka :) Pożyjemy, zobaczymy, być może jak urodzę zweryfikuję swoje poglądy ;) Odpowiedz Po ogórkach kiszonych wymiotowałam. Cera wcale mi się nie poprawiła. Do słodyczy mnie nie ciągnie. Będzie syn :) Odpowiedz nie bardzo w to wierzyłam, ale zanim się dowiedziałam że jestem w ciąży opróżniłam 0,5l wodę z ogórków ni z tego ni z owego aż K się zdziwił lol Odpowiedz i duzo kwasnego i bardzo duzo slodkiego i jeszcze wiecej ostrego :) mamy dziewczynke :love: Odpowiedz Ja zawsze byłam sceptycznie nastawiona do prorokowania płci na podstawie zachcianek kulinarncyh mnie jednak dwukrtonie się potwierdziły. Pierwsza przed wykonaniem testu ciązowego zajadałam się ogórkami konserowowymi,papryka konserwową i rewelacyjna,łosy 9jakby dwukrotnie zwiększyły swoją objętość),mdłości i wymioty w stopniu we wrześniu koćzy 3 latka. :) Druga ciąża. Nigdy nie mogłam zrozumieć jak można na raz zjeść całą nie byłam w 2 ciąży. :) Cera na samym początku jak u nastolatki,paznokcie (wcześniej jak ze stali) zaczęły się itp atracje towarzyszyły mi przez pierwszych 5 piłka,ale bardziej szpiczasta. Ciąża podobno mi służyła,ale ja tam widziałam różnice w swoim jutro kończy 3 tygodnie. :) Odpowiedz Na śniadanie, obiad i kolację mogłam jeść pomidory. Cera - fatalna. Koszmar jakiś - od samego początku do końca ciąży miałam okropną cerę a o plecach nawet nie wspomnę :/ Odpowiedz u mnie faktycznie mit sprawdził się- nie mogę żyć bez słodyczy, a cerę mam okropną (będzie córcia :D ) Odpowiedz ja wcinam slodkie i bedziemy mieli niespodzianke lol Odpowiedz MiuMiu napisał(a):Ja przed ciążą lubiłam słodkie i w czasie i po. Ogórki czasami jadłam żeby nie wymiotować bo faktycznie pomagały, a potem dla poprawy smaku pół słoika nutelki lol aaa no i urodził się Kuba oczywiście, a nie dziweczynka Odpowiedz Ja przed ciążą lubiłam słodkie i w czasie i po. Ogórki czasami jadłam żeby nie wymiotować bo faktycznie pomagały, a potem dla poprawy smaku pół słoika nutelki lol Odpowiedz naitre napisał(a):minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;) Jakbym czy6tała o sobie :D No proszę i w dodatku u też będzie Hania ;) Odpowiedz panna_van_gogh napisał(a):Carrie napisał(a): Panna, to jeszcze może być regionalne 8) Powiadasz? 8) No baa 8) Odpowiedz ja miałam ogromną ochotę i na słodkości i na kwaśne. cere miałam i super i kiepską - zależy w którym miesiącu. Odpowiedz moja rodzicielka w ciązy ze mna będac śledzie namiętnie wcinała- penisa u mnie brak, więc gdy przy drugiej ciązy się podobne gusty kulinarne pojawiły jak nic miałam mieć siostrę, a nie mam-facio się urodził więc chyba to tak bardziej indywidualnie należy rozpatrywać... Odpowiedz Ja też dołączę do tych,co mity obalają: 8) Mialam ochotę na kwaśne(na poczatku na kapustę kiszoną a póżniej śliwki) lol Cera,włosy,panokcie-REWELACJA! Wszyscy mi mówili,ze wygladam kwitnąco! ;) (i na syna) Urodziłam CÓRECZKĘ (i tak czulam-osobiscie- od pierwszego miesiąca,ze to bedzie dziewczynka-wbrew opiniom innych ) ;) Odpowiedz naitre napisał(a):minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;) Jakbym czy6tała o sobie :D Mam to samo :) Odpowiedz ja za slodycze w cizay bym zabila 8) a w brzuchu chlopak jak nic 8) Odpowiedz minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;) Jakbym czy6tała o sobie :D Odpowiedz MonikaT napisał(a):Cerę miałam super, ponadto ciągoty do mięsnych/warzywnych potraw. A ogórki małosolne i kapustę kiszoną to jadłam na kilogramy. I mam piękną córeczkę. U nas podobnie, tylko cera byla gorsza - no i te sledzie, achh ... :D Odpowiedz Brzuszek piłeczka, cera genialana, tak samo włosy i paznokcie, do tego mega ilości wszystkiego co naturalnie kwaśne. Rzeczy z natury nie bedace kwasnymi topilam w soku cytrynowym. I... ...Zuzia ma już prawie 2 latka. :D:D Odpowiedz Carrie napisał(a): Panna, to jeszcze może być regionalne 8) Powiadasz? 8) Odpowiedz panna_van_gogh napisał(a):Carrie napisał(a):fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe! cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno, aha i jest chłopiec :) Solares napisał(a):Miałam wstręt do tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol Identycznie 8) I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8) Dokładnie :o brzuch piłka, super cera, zapach czekolady i innych słodyczy jest dla mnie nie do zniesienia, wcinam wszystko co pomidorowe i od samego poczatku pozeral arbuzy w ilosciach hurtowych 8) podobno ma byc ON 8) Panna, to jeszcze może być regionalne 8) Odpowiedz Carrie napisał(a):fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe! cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno, aha i jest chłopiec :) Solares napisał(a):Miałam wstręt do tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol Identycznie 8) I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8) Dokładnie :o brzuch piłka, super cera, zapach czekolady i innych słodyczy jest dla mnie nie do zniesienia, wcinam wszystko co pomidorowe i od samego poczatku pozeral arbuzy w ilosciach hurtowych 8) podobno ma byc ON 8) Odpowiedz U mnie zupelnie na odwrot. Słodkie mnie odrzuca za to uwielbiam wszystko co slone, cera jest duzo lepsza niz przed ciąza, wlosy i paznokcie też i jest dziewczynka. Chyba, że przy narodzinach okaze sie inaczej ;) Odpowiedz Ja również słodyczami zajadałam sie całą ciążę tak więc wg mnie to tez tylko mit bo mam synka :) Odpowiedz Nie ciagnelo mnie ani do kapusty ani do ogorkow kiszonych. Za to slodkie jadalm bez umiaru Jest syn - a wiec zupelnie na odwrot lol Odpowiedz Ja od początku miałam ochotę i na to i na to. Również od samego początku ciąży jak i do tej pory słysze wokoło komentarze "pewnie będzie chłopiec bo tak ładnie wyglądasz" rozmówca na ogól robi wielkie gały gdy mówię, iż 3-krotnie potwierdzona dziewczynka. Tak więc takie gadanie spokojnie można mniędzy bajki włożyć! Odpowiedz mo_nicka napisał(a):U nas będzie facet i myślę, że coś w tym jednak jest, bo ja w 3 miesiącu o mało do beczki z kiszoną kapustą u babci nie wpadłam lol tak mi się jej chciało. Niezłe lol Jak teściowa nakisiła ogórków, to wiecznie chodziłam koło gara i kubkiem nabierałam wody z ogórków, po czym piłam ją duszkiem. Mogłam tak na raz wypić trzy kubki, pozostałymi pięcioma się już delektowałam :D Odpowiedz całą ciążę ciągnęło mnie do słodkości, cerę miałam super - mam Jasiola :D Odpowiedz Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;) Odpowiedz Ja od początku mogłam jeść tylko kwaśne, teraz już niekoniecznie mogę jeść słodycze ile wlezie, kłopotów z cerą prawie nie mam, a i kapusty kiszonej to chyba bym zjadła lol . Ma być chłopiec, zobaczymy. lol Odpowiedz ja uwielbiam slodycze... a na poczatku ciazy nagle zaczelo mnie od nich odrzucac "z sila wodospadu". jedyne przypadki kiedy mnie mdlilo - to na widok meza zajadajacego ciastko.. (potem niestety mi przeszlo...). za to kabanosy musialy byc zawsze w lodowce 8) bedzie chlopak.. a wierzyc nie chcialam z smakowe "przesady" Odpowiedz słodycze w ilościach hurtowych. Dziewczynka Odpowiedz u nas wyszlo ze jest chłopak: a ja od poczatku wcinalam samo słodkie, od jakiegos czasu nie moge patrzec na czekolade, ale zeby mnie na kwasne ciągnęło to tez nie powiem, cera spoko, brzuszek jak piłka. Zobaczymy Odpowiedz U nas będzie facet i myślę, że coś w tym jednak jest, bo ja w 3 miesiącu o mało do beczki z kiszoną kapustą u babci nie wpadłam lol tak mi się jej chciało. Do teraz wolę konkretne smaki i odrzuciło mnie całkowicie od słodyczy. Odpowiedz Cerę miałam super, ponadto ciągoty do mięsnych/warzywnych potraw. A ogórki małosolne i kapustę kiszoną to jadłam na kilogramy. I mam piękną córeczkę. Odpowiedz fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe! cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno, aha i jest chłopiec :) Solares napisał(a):Miałam wstręt do tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol Identycznie 8) I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8) Odpowiedz Miałam wstręt do słodkości. Wyjątek to rury z bitą śmietaną. Poza tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol Odpowiedz tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe! cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno, aha i jest chłopiec :) Odpowiedz Ja mogę na podstawie opowiadań mamy stwierdzić, że to mit... podobno w ciąży ze mną zachcianek nie miała, a na mojego brata jadła czekoladę. Po drodze do parku kupowała sobie tabliczkę czekolady i wcinała :) Mama mojej koleżanki jadła cytryny jak miała ją urodzić :) Odpowiedz Ja miałam ochotę na wszystko (a najlepiej wszystko naraz), cerę miałam piękną, brzuch sterczący i wyszedł chłopiec ;) Ale nie wiem, czy to wszystko miało coś wspólnego ;) Odpowiedz A ja od początku mam ochotę na słodycze i będzie chłopiec 8) Odpowiedz no to u mnie niewiadomo co wyjdzie bo wcinam tylko kwaśne i ostre na słodycze spojrzec nie mogę a cerę mam fatalną ;) Odpowiedz
\n\n \nczy pies moze jesc kapuste kiszona
Kiszona kapusta jest zdrowsza, bardziej cię nasyci i ma dodatkowy błonnik pokarmowy. Jeśli lubisz sok z kapusty kiszonej, możesz użyć go w małych ilościach jako dodatek do: dressingu, przyprawa do dipów, zup, past kanapkowych, składnik marynaty do mięsa lub ryby.
Najlepsza odpowiedź neva odpowiedział(a) o 18:36: stanie się jedno; bąki ! :D tak miał pies mojej sąsiadki Odpowiedzi belllls odpowiedział(a) o 18:24 nic mu się nie stanie ;D mojej siostry ciotecznej pies zjadł trutkę na szczury i żyje do tej pory i ma się dobrze ;D blocked odpowiedział(a) o 18:25 Mój zjadł i miał srake:D na serio DoggZly odpowiedział(a) o 18:26 Pies zapewne jeżeli zjadł dość dużą ilość Będzie miał wymioty oraz biegunkę . Podaj duże ilości wody psu aby kapusta szybciej znalazła swoje ,, miejsce " a odbycie i żeby szybciej wydostała się z ciała psa . Na przyszłość trzymaj takie rzeczy z daleka od psa . Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Najzdrowsze są kiszonki wykonane samodzielnie. Robiona przemysłowo kiszona kapusta czy ogórki zazwyczaj zawierają środki konserwujące. Do przetworów dodaje się także np. jeden szczep bakterii albo inne substancje, które przyśpieszają proces fermentacji (różnica między kiszeniem a kwaszeniem). Czy można jeść ogórki kiszone na noc?
Przepisy Lunch Obiad Dania główne Fit Kuchnia polska Kiszenie kapusty w M-3 Czas przygotowania: 30 min Składniki kapusta biała 2 kg sól 2 łyżki Wyślij składniki na: Przepis i sposób przygotowania Kiszenie kapusty w M-3 Mieszkam w bloku ,dlatego w nazwie kiszoną mozna bez trudu kupic w kazdym sklepie,jednak kapusta ukiszona przez siebie jest bez zadnych polepszaczy i lepiej smakuje,mimo że jest to troche kiszenia kapusty najlepiej nadaje sie beczka drewniana lub kamienny jednak w warunkach domowych kisze w emaliowanym garnku (bez obic). Kapuste białą,przeciąć na połowe ,wyciąć głąba następnie wprost do garnka, ręcznie drobno poszatkować ,najlepiej na szatkownicy ,(ja mam taka małą) i dodac soli w proporcji 1 łyzka na 1 kg kapustę tłuczkiem do ziemniaków(najlepiej drewnianym) az kapusta puści scisnięta kapuste nałożyc czysty talerzyk a na niego słoik z woda ,jako obciążenie aby kapusta była zawsze przykryta dolewamy zadnej wody ! Garnek z kapusta trzymamy w ciepły miejscu,np przebijamy kapuste np drewnianą łyzką aby ja 3-4 dniach kapusta nadaje sie do ją również przełozyc do wyparzonych słoików i pozostawic w chłodnym nakretke najlepiej dac folie ze wzgledu na kwasy z kapusty. Do kiszenia mozna oczywiście dodac,jak ktos lubi,kminek starta marchew czy jabłka. Przepis dotyczy 2 kg kapusty,oczywiscie mozna ilość kapusty zwielokrotnić.,pamietając o ilosci soli. Kapusta powinna byc cały czas pokryta sokiem,wtedy bedzie zawsze biała. Warto samemu kisic kapuste ,bo jest teraz Polecane produkty MASZ GŁOWĘ PEŁNĄ KULINARNYCH POMYSŁÓW? Zaloguj się i podziel się z innymi swoimi przepisami!
  1. Ուጶու таዤуմул амеχոσуπ
  2. Уժխщоበо εнሺ ζጽд
    1. Дабեбևсл աղաх ዚ
    2. Сևζаζинυшω оφաዜаፏи що
Przepisy kapusta kiszona ile mozna trzymac w lodowce - kapusta kiszona ile mozna trzymac w lodowce (34219) McDusia . Desery Dodatki Czy można zakisić cebulę?
fot. Adobe Stock, Drobot Dean Sok z kiszonej kapusty świetnie działa na kaca i ma inne właściwości, ale jest też wiele przeciwwskazań do jego stosowania. Wbrew popularnym twierdzeniom, wcale nie jest on dobrym źródłem probiotyków, choć są w nim prozdrowotne cząsteczki. Spis treści: Co to jest sok z kiszonej kapusty? Właściwości soku z kiszonej kapusty Sok z kiszonej kapusty - przeciwwskazania Ile soku z kiszonej kapusty pić dziennie? Co to jest sok z kiszonej kapusty? Sok z kiszonej kapusty to płyn, który pozostaje w naczyniu do kiszenia po wyjęciu samej kapusty. Płyn ten częściowo pochodzi z wody, która dodana została w procesie przygotowania kiszonki, a częściowo jest wydzielany z warzywa w czasie jego fermentacji. Z samej kiszonej kapusty soku się nie wyciska. W domowych warunkach, gdy fermentacja prowadzona jest w niewielkich kamionkach, pozyskuje się niewielkie ilości soku. Można kupić gotowy sok z kiszonej kapusty w butelkach lub poprosić zaprzyjaźnionego sprzedawcę o jego odlanie z beczki. Właściwości soku z kiszonej kapusty W internecie znaleźć można wiele informacji o cudownych właściwościach soku z kiszonej kapusty, niestety większość z nich jest nieprawdziwa. Produkt ten ma kilka zalet, ale nie powinien być spożywany zbyt często. Dlaczego? Sok z kiszonej kapusty ma dużo soli Przed kiszeniem surową kapustę zalewa się wodą z solą (tzw. solanka). To właśnie sól sprawia, że kapusta się nie psuje. To stary sposób konserwacji żywności wykorzystywany od setek lat. Sok z kapusty zawiera dużą ilość soli, jego szklanka dostarcza około 2,5 g soli. Dziennie możesz zjeść jej tylko łyżeczkę, czyli 5 g. Ilość tą zazwyczaj spożywasz wraz z produktami gotowymi. Statystyczny Polak codziennie zjada około 11 g soli, to zdecydowanie za dużo! Sok z kapusty kiszonej jest zatem dodatkowym, znaczącym źródłem tej szkodliwej przyprawy. Po produkt ten po żadnym pozorem nie powinny sięgać osoby z nadciśnieniem i chorobami serca, które ograniczają spożycie soli. Sól sprawia także, że zatrzymujesz wodę w organizmie i puchniesz. Jeśli masz z tym problemu, nie stosuj soku z kiszonek. Cenne probiotyki z soku z kiszonej kapusty? Często podkreśla się, że soki z kiszonek są źródłem cennych bakterii probiotycznych, które przeprowadzają fermentację. Bakterie te odpowiadają między innymi za prawidłową pracę jelita grubego, zapobiegają zaparciom i wzmacniają odporność. Niewątpliwie ich dodatek do jadłospisu jest prozdrowotny! Niestety bakterie z kapusty są wrażliwe na działanie kwasu solnego w żołądku i nie przeżywają podróży przez przewód pokarmowy. Probiotyki to tak naprawdę ściśle określone, przebadane szczepy bakteryjne. Takie znajdziesz tylko w preparatach aptecznych. Mimo wszystko są pewne dowody na to, że bakterie probiotyczne z pokarmu wpływają korzystnie na stan flory jelitowej. Nie traktuj ich jednak jako główne źródło probiotyków, a jeśli lekarz zlecił ci przyjmowanie preparatu probiotycznego, słuchaj go. Żeby sok z kapusty kiszonej mógł działać jako źródło bakterii probiotycznych, musiałabyś go pić litrami. Wtedy istniałaby szansa, że do jelita grubego dotrą jakiekolwiek żywe bakterie. Konsekwencją wypicia tak dużej ilości tego soku byłaby poważna biegunka i odwodnienie, co w ostateczności zniwelowałoby pozytywne działanie bakterii. Sok z kiszonej kapusty jako sposób na kaca Sok z kapusty kiszonej polecany jest na kaca, ponieważ zawiera sól, a głównym składnikiem soli jest sód. To właśnie sodu brakuje w organizmie po silnym odwodnieniu. Sok zawiera także trochę witaminy C, która działa jak naturalny przeciwutleniacz. Dzięki swoim właściwościom przyspiesza odtruwanie alkoholowe i skraca czas trwania kaca. Pamiętaj jednak, by jednocześnie pić dużo wody. Sól silnie zwiększa pragnienie. Można powiedzieć, że sok z kiszonej kapusty, sok z kiszonych buraków i sok z kiszonych ogórków działają jak naturalne izotoniki. Działanie przeciwnowotworowe soku z kiszonej kapusty Niektóre składniki w soku z kiszonej kapusty wykazują działanie zapobiegające nowotworom. Należą do nich witamina C i glukozynolany. Jednocześnie wysokie spożycie soli uznaje się za czynnik sprzyjający rozwojowi raka żołądka. Z tego powodu nie można jednoznacznie stwierdzić, że sok ten zapobiega nowotworom. Znacznie zdrowsza pod tym względem jest po prostu świeża kapusta. Sok z kiszonej kapusty na przeczyszczenie Sok z kiszonej kapusty ma też działanie przeczyszczające. W nagłych wypadkach i poważnych zaparciach możesz oczywiście ratować się, pijąc taki sok, ale lepiej zwalcz przyczynę zaparć, stosując np. dietę na zaparcia bogatą w błonnik pokarmowy. Sok z kiszonej kapusty - przeciwwskazania Nie pij soku z kiszonej kapusty, jeśli jesz dużo soli Wiesz już, ze sok z kiszonek zawiera znaczną ilość soli. Jeśli masz problem z dosalaniem posiłków i w twojej diecie znajduje się i tak znaczna dawka soli, nie dokładaj jej w tej postaci. Sok z kiszonej kapusty nie nasyci cię, a jego okrojone benefity nie zrekompensują dodatkowej dawki soli w jadłospisie. Kategorycznie musisz unikać też soku z kiszonej kapusty jeśli masz nadciśnienie, lub jesteś do niego predysponowana. Interakcje soku z kiszonej kapusty z lekami Sok z kiszonej kapusty może wchodzić w interakcję z lekami przeciwdepresyjnymi z grupy IMAO. Dzieje się tak z powodu wysokiej zawartości tyraminy, aminokwasu, który blokuje działanie tych leków. Nie pij soku z kiszonej kapusty jeśli przyjmujesz takie leki. Alergie a sok z kiszonej kapusty Sok z kapusty kiszonej zawiera duże ilości histaminy. To aminokwas, który powstaje w czasie fermentacji i dojrzewania produktów spożywczych (np. w serach). Histamina odpowiada za znaczną część reakcji alergicznych na żywność. Jej wysokie spożycie u osób wrażliwych może prowadzić do objawów takich jak: biegunka, uczucie gorąca, zaczerwienienie i swędzenie skóry, silne migreny. Nie oznacza to, że masz alergie na sok z kapusty. Twój organizm po prostu nie toleruje aż tak znacznej dawki histaminy na raz. Sok z kiszonej kapusty na czczo? Picie soku z kiszonej kapusty na czczo to raczej nie najlepszy pomysł. Pijąc go na pusty żołądek, możesz drażnić śluzówki przewodu pokarmowego. Jeśli bardzo odpowiada ci taka rutyna i czujesz się dobrze po soku z kiszonej kapusty na czczo, możesz kontynuować jego picie. Nie ma to jednak większego sensu i uzasadnienia zdrowotnego. fot. Adobe Stock, ximich_natali Sok z kiszonej kapusty - ile pić dziennie? Nie pij więcej soku z kiszonej kapusty niż pół szklanki dziennie i nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu. Warto przy tym ograniczyć dodatkowo spożycie soli w tych dniach. Jeśli chcesz czerpać z korzyści zdrowotne z kiszonej kapusty, zrezygnuj z soku na rzecz samego warzywa. Kiszona kapusta jest zdrowsza, bardziej cię nasyci i ma dodatkowy błonnik pokarmowy. Jeśli lubisz sok z kapusty kiszonej, możesz użyć go w małych ilościach jako dodatek do: dressingu, przyprawa do dipów, zup, past kanapkowych, składnik marynaty do mięsa lub ryby. Na podstawie artykułu opublikowanego pierwotnie przez Barbarę Dąbrowską. Czytaj także:Niezrównane właściwości kapusty kiszonejDlaczego warto jeść kapustę kiszoną na diecie odchudzającej?7 najlepszych produktów na przyspieszenie trawienia
\n czy pies moze jesc kapuste kiszona
Dodajcie koper i pokrojony koperek. Kapustę przełóżcie do naczynia z kamionki, ponownie lekko ugniećcie i dociśnijcie talerze z obciążeniem. Odstawcie kapustę na 2-4 dni, w zależności od tego, czy wolicie bardziej, czy mnie ukiszoną kapustę. Następnie przełóżcie kapustę do słoików i schowajcie do lodówki.
Odpowiedzi Matun odpowiedział(a) o 16:01 Nic mu sie nie stanie koty są wszystko żerne ale będzie miał gazy a to jest nie miłe XD blocked odpowiedział(a) o 16:05 Nic mu nie będzie ale w za dużych ilościach może mu zaszkodzić :) EKSPERTAquś odpowiedział(a) o 16:39 Nie, nic mu się nie stanie, ale lepiej mu nie dawać, szczególnie w większych ilościach :DPozdrawiam. odpowiedział(a) o 20:21 Tak, to normalka .Koty to takie smakosze ... wszystkiego chcialyby spróbować ; )Twój koteczek jak widać zainteresowal się kapusta, ale lepiej nie podawaj mu jej zbyt dużo , ponieważ może powodować wzdęcia .Pozdrawiam ; D Możesz spowodowac wzdecia i doporowadzic do smierci kota. ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Czy Pies Może Jeść Kiszoną Kapustę? To pytanie zadaje sobie wielu właścicieli psów, którzy chcą, aby ich pupile były zdrowe i szczęśliwe. Odpowiedź brzmi: tak, pies może jeść kiszoną kapustę. Jest to dobra i zdrowa alternatywa dla psiego jedzenia, a nawet może pomóc w utrzymaniu zdrowej rutyny dla twojego psa.
Kapusta kiszona na różne okazje Kapusta kiszona zawdzięcza swój charakterystyczny kwaśny smak i zapach bakteriom mlekowym, które biorą udział w procesie fermentacji. Przygotowana kapusta kiszona zawiera także jabłka i marchewki, przyprawiana jest najczęściej kolendrą i kminkiem, a także koperkiem. Warto ją jeść nie tylko z okazji świąt Bożego Narodzenia, kiedy bez kwaszonej kapusty nie umiemy sobie wyobrazić pierogów z grzybami. Surówkę z kapusty kiszonej często podajemy w towarzystwie ziemniaków i mięsa. Można również dodać do obiadu gotowaną kapustę kiszoną z mięsem i aromatycznymi przyprawami. Do bardzo pożywnych i sycących dań należą kwaśnica po góralsku na żeberkach, kapuśniak na zasmażce, łazanki z kiełbasą i kapustą kiszoną oraz oczywiście tradycyjny bigos. Jednak to niejedyne pyszne potrawy z kapusty kiszonej. Przepisy z wykorzystaniem kapusty kiszonej Kapustę kiszoną można wykorzystać na wiele rożnych sposobów. Jednym z bardziej oryginalnych pomysłów jest tarta z kapustą i grzybami. Doskonale smakuje zarówno na ciepło, jak i po ostudzeniu. A może gulasz szegedyński? To niezwykle sycące danie z mięsa wieprzowego, cebuli, kiszonej kapusty i dużej ilości wędzonej papryki. Doskonale smakuje z kwaśną śmietaną i gotowanymi ziemniakami. Warto również przygotować bułeczki z farszem, tradycyjne krokiety, pierogi i paszteciki drożdżowe. Oczywiście wszystko z farszem z kiszonej kapusty.
Czy kapustę można jeść codziennie? Jest ona nie tylko pyszna, ale też bardzo zdrowa. Szczególnie dla kobiet po 50-tce, które powinny jadać ją niemal codziennie. Kapusta kiszona jest składnikiem bigosu, kapuśniaku czy łazanek. Często podaje się ją na ciepło, ale też na zimno w formie surówki. O jakiej porze dnia najlepiej jesc
Kapusta kiszona – wspaniała spiżarnia witamin i minerałów poprawi wartość każdego obiadu. Myślisz: „To proste, kupię gotową kapustę kiszoną w sklepie”, jednak nawet nie przyjdzie ci do głowy, że często w sklepach sprzedają kapustę chemicznie zakiszoną! Jak rozpoznać naturalnie kiszoną kapustę? Prawdziwa kiszona kapusta jest jasna, elastyczna i lekko kwaśna. Naturalnie kiszona kapusta musi oddychać, mieć dostęp powietrza na przykład w beczce lub garnku kamiennym. Nie wolno jej zamykać w kiszona kapusta jest żółta, wiotka i bardzo kwaśna. Staje się taka przez zastosowany do kiszenia kwas askorbinowy, który wypłukuje naturalną witaminę C, oraz konserwanty, które zabijają pożyteczne bakterie. Naturalnie kiszona kapusta jest źródłem witaminy C (dawniej używana przez załogi okrętów jako środek przeciw szkorbutowi), witaminy B12, witaminy E, naturalnych przeciwutleniaczy, takich jak karotenoidy i polifenole, bakterii Lactobacillus rozkładających cukry w kwas mlekowy (przywraca równowagę kwasowo-zasadową i korzystnie wpływa na florę bakteryjną jelit), działających grzybo- i bakteriobójczo fitoncydów, związków siarkoorganicznych. oczyszcza organizm z toksyn i przyśpiesza przemianę materii;odświeża umysł, daje uczucie radości ;uodparnia na sytuacje stresowe;pobudza przemianę materii w komórkach mózgu i nerwów;przyspiesza wykorzystanie żelaza (procesy krwiotwórcze);pobudza wzrost komórek i działa odmładzająco;pomaga w budowie tkanki kostnej;reguluje przemianę tłuszczową i obniża poziom cholesterolu;wzmacnia mięśnie (głównie mięsień sercowy);wzmacnia układ odpornościowy;wpływa na poprawę wyglądu skóry, włosów i paznokci;chroni przed wolnymi rodnikami, które uszkadzają komórki i przyspieszają proces ich starzenia. Kapusta kiszona jest tradycyjnym pokarmem nie tylko w Polsce, ale ceni się ją także w wielu krajach na świecie. U nas jest tania i dostępna przez cały rok. Jednak kupując kiszoną kapustę, wybierajmy naturalnie kiszoną. Najbardziej polecam jesienią własnoręcznie ukisić swoją własną kapustę – jest najsmaczniejsza! Ciekawostka – w Polsce odbywa się Święto Kapusty, na początku września, w miejscowości Charsznica w woj. małopolskim. Podczas tego święta wybiera się króla i królową kapusty. Rejon ten słynie z produkcji wysokiej jakości kapusty kiszonej, często eksportowanej i docenianej za walory na całym świecie. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Podręcznik świadomego rodzicielstwa Rozwój seksualny dzieci Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Doradca żywieniowy, dietetyk TCM. Zwolenniczka holistycznego podejścia do człowieka i jego edukacji w zakresie rozumienia własnego organizmu. Jest propagatorką profilaktycznego podejścia do zdrowia i naturalnej diety. Interesują ją zagadnienia długowieczności, metody zachowania zdrowia i urody zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej metodami naturalnymi. Stworzyła Akademię Odżywiania dla Zdrowia ‘Pięć Smaków’ ( w ramach której od lat prowadzi praktyczne warsztaty zdrowego i smacznego gotowania, wyjazdy pro zdrowotne, w tym rodzinne oraz wykłady na temat zdrowego żywienia. W swojej kuchni czerpie inspiracje z natury, z polskiej tradycji kulinarnej, z zasad dietetyki tradycyjnej medycyny chińskiej (kuchnia pięciu przemian) oraz swoich licznych podróży ( do Laosu, Kambodży, Indonezji, Tajlandii, Syrii, Jordanii, Izraela, Tanzanii). Prowadzi wykłady dla firm, w szkołach i przedszkolach na temat zdrowego odżywiania. W Warszawie prowadzi konsultacje indywidualne. Jest absolwentką "Dietetyki Leczniczej" u Iny Diolosa, sygnowanej przez niemiecko - francuski Avicenna Instytut. Swoją edukację dietetyczną ciągle kontynuuje (wiedza jest potężna i ogromnie interesująca) w zakresie medycyny żywienia (badania naukowe wskazujące na skuteczność leczenia dietą). Ukończyła studia magisterskie „Komunikacja interpersonalna” w Niemczech oraz we Francji. Jest tłumaczem przysięgłym języka niemieckiego. Jako ekspert w zakresie odżywiania dla zdrowia jest autorką popularnych artykułów w czasopismach o tematyce zdrowotnej, bywa także gościem w radiu i TV. Współtwórczyni projektu Kobieta Piękna z Natury – Zobacz wszystkie artykuły autora
Kapusta może zacząć puszczać sok. Wymieszane i zgniecione składniki zostawiamy na około 60 minut. Słoiki wyparzamy gorącą wodą. Wykładamy do środka po trochę kapusty i ubijamy np. tłuczkiem do ciasta. Dokładamy kolejną porcję kapusty i znów ubijamy tłuczkiem. I tak do wypełnienia słoika. Ale słoiki wypełniamy tak do ¾
fot. Adobe Kiszona kapusta oprócz walorów smakowych jest cennym źródłem witamin, a także kwasu mlekowego. Tym bardziej warto zrobić ją samodzielnie, by uniknąć kapusty zakwaszanej octem, która pozbawiona jest wartościowych składników odżywczych. Jaka kapusta do kiszenia? Najlepiej do kiszenia nadają się kapusty późnych odmian. Kapusta powinna być dojrzała, biała, o zwartej główce. Kapusta zielona z letnich odmian (z racji niskiej zawartości cukru) spowoduje, że nasza kiszonka będzie miała szary kolor i gorzko-cierpki smak. Można również kisić kapustę czerwoną. Do przygotowania kiszonej kapusty, prócz niej samej będziemy potrzebowali również soli (najlepiej nadaje się do tego sól szara - nie: jodowana), kamionkowego garnka, talerza i wyparzonego kamienia, który posłuży nam jako obciążenie. Nie zapominajmy również o przyprawach. Do tradycyjnych dodatków możemy zaliczyć: kminek, liście laurowe, koper, estragon, nasiona jałowca, ziarna pieprzu, cebulę, czosnek, poszatkowaną marchew lub buraki. Jeśli mamy ochotę poeksperymentować, można dodać do kapusty również jabłka, żurawinę, ananasa, winogrona czy np. papryczki chilli. Zobacz: Czym różni się kiszenie od kwaszenia? Szatkowanie i ugniatanie kapusty przed kiszeniem Kapustę, którą chcemy kisić należy najpierw poszatkować. Można zrobić to nożem lub użyć w tym celu mechanicznej szatkownicy. Przygotowując kapustę wycinamy głąby, ale nie należy ich wyrzucać, tylko również poszatkować i dodać do kiszenia. Głąb zawiera najwięcej cennych witamin! Poszatkowaną kapustę wrzucaj porcjami do wcześniej przygotowanego naczynia. Każdą warstwę (ok. 0,5 - 1 kg) należy posypać solą i ew. przyprawami. Ilość soli nie powinna jednak przekraczać 20 gram na 1 kilogram kapusty. Każdą warstwę należy ugnieść rękoma tak, by kapusta puściła sok i była jak najbardziej zbita. Należy pilnować, by w warstwach nie zostało powietrze, gdyż proces kiszenia musi odbywać się w warunkach beztlenowych. Z ubijanej kapusty zacznie wydzielać się sok. Jeśli będzie go zbyt wiele zlej go do oddzielnego słoika. Kiszenie kapusty: fermentacja Gdy ugnieciesz już całą kapustę przeznaczoną do kiszenia upewnij się, czy pokrywa ją cieniutka warstwa soku. Zabezpiecza on przed dostępem powietrza. Z wierzchu możesz przykryć całość liściem kapusty lub talerzem, zabezpieczyć gazą lub ściereczką i obciążyć wyparzonym kamieniem. W początkowej fazie fermentacji kapustę należy przechowywać w temperaturze pokojowej (18 - 22 stopni) przez 3-4 dni. Po tym okresie należy zdjąć z kapusty obciążenie i za pomocą np. ostro zakończonego kija przebić wszystkie warstwy w celu uwolnienia nadmiaru gazów i olejków eterycznych. Następnie kapustę należy przenieść do chłodniejszego pomieszczenia (8-12 stopni) i tam pozostawić na okres ok. 2 tygodni. Kiszoną kapustę można przełożyć do słoików i trzymać w lodówce pilnując jednocześnie by była pokryta sokiem, co zabezpieczy ją przed zepsuciem.
Każdy pies jest inny i ma różne preferencje żywieniowe. Zanim zdecydujesz się podać swojemu psu kapustę pekińską, skonsultuj się z weterynarzem. Twój weterynarz będzie w stanie ocenić, czy kapusta pekińska jest odpowiednia dla twojego psa i czy nie ma przeciwwskazań zdrowotnych. Podsumowanie
Zima to czas, w którym szczególnie powinniśmy zadbać o naszą odporność. Nie jest to łatwe, gdyż asortyment warzyw będących źródłem drogocennych witamin i składników mineralnych chroniących organizm przed infekcjami nie jest tak szeroki jak w okresie letnim. Dlatego warto jest, szczególnie w tym czasie, korzystać z produktów kiszonych. Czy jednak zawsze są one zdrowe? Kiszenie – czy jest to zawsze proces naturalny? Jeżeli sami kiedyś robiliśmy przetwory kiszone, to wiemy, że potrzebna jest do tego przede wszystkim sól, przyprawy (jak. np. koper czy kminek), czasami również woda (jak w przypadku ogórków), odpowiednia temperatura oraz najważniejszy czynnik, czyli czas. W procesie kiszenia, pod wpływem wymienionych wyżej czynników, powstają bakterie kwasy mlekowego, które wpływają korzystnie na odporność organizmu i pracę przewodu pokarmowego. Dlatego też spożywając produkty kiszone, dostarczamy te dobroczynne bakterie do naszego organizmu. Niestety produkty kiszone kupione w sklepie nie zawsze są przygotowane w sposób naturalny. Często producenci, aby przyspieszyć proces kiszenia, dodają do produktów ocet, szczególnie w przypadku kapusty. Niestety tak przygotowany produkt nie ma właściwości prozdrowotnych, gdyż nie zawiera dobroczynnych bakterii. Pamiętaj, jeśli kupujesz kapustę na bazarze, warto ją na początku spróbować. Smak i zapach octu będzie wyczuwalny. Produkty kiszone – tanie źródło drogocennych wartości Kiszona kapusta, ogórki, buraki, oliwki, fermentowane soki warzywne i owocowe – wachlarz produktów kiszonych jest na tyle szeroki, że nawet najbardziej wybredni znajdą coś dla siebie. Oprócz zawartości niezwykle zdrowych bakterii kwasu mlekowego, kiszonki mają szereg innych zalet, dla których warto je wybierać: Są niskokaloryczne i jednocześnie sycące, dlatego polecane są osobom odchudzającym się (100 g kapusty kiszonej to tylko 20 kcal, a 1 średni kiszony ogórek to tylko 7 kcal). Cechują się wysoką zawartością błonnika, który działa niczym szczotka w naszych jelitach – pozwala oczyścić je ze złogów i wspomaga ich pracę. Zawierają szereg witamin i składników mineralnych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu i podnoszących naszą odporność, np. witaminy z grupy B, A, K, C i E oraz wapń, potas, żelazo, magnez. Ze względu na zawartość naturalnych przeciwutleniaczy kiszonki mają właściwości antynowotworowe. Dzięki wysokiej zawartości witamin i minerałów wspomagają oczyszczanie organizmu z toksyn. Zobacz też: Jak jedzenie wpływa na naszą odporność? Czy każdy może jeść produkty kiszone? Niestety, ze względu na pewne schorzenia, niektóre osoby powinny ograniczyć spożywanie kiszonek. Pacjenci stosujący leki przeciwzakrzepowe powinni unikać kapusty kiszonej ze względu na dużą zawartość witaminy K, która zmniejsza przeciwzakrzepowe działanie leków. Ze względu na wysoką zawartość sodu produkty kiszone nie powinny być ograniczone w diecie osób dotkniętych nadciśnieniem oraz kamicą szczawianowo-wapniową. Pacjenci stosujący dietę lekkostrawną ( choroby wątroby) powinny unikać spożywania kiszonek. Produkty kiszone nie są zalecane dla osób z nietolerancją histaminy. Zobacz też: Czym się różni data minimalnej trwałości od terminu przydatności do spożycia? Opracowanie: Olga Miszkiewicz-Górecka, mgr inż. Magdalena Siuba-Strzelińska, Instytut Żywności i Żywienia.
Z pewnością więc każdy z nas musiał zaopatrzyć się w duże ilości tej kiszonki. Część z nas miała czas i możliwości, by ukisić kapustę na własną rękę. Nieważne czy kapusta jest ze sklepu, czy z własnej beczki – ważne, że każda kiszonka ma w sobie spore ilości cennego soku. Szkoda, że mało z nas o tym pamięta.
Dynia to super jedzenie dla psa. Ale czy może on jeść pestki dyni? Dziś odpowiemy na to pytanie. Dynie są pełne witamin, minerałów i antyoksydantów. Ale co z jej pestkami?Advertisements Przyjrzyjmy się im bliżej. Jeśli się zastanawiasz czy możesz dać swojemu psu pestki dyni mamy dla Ciebie krótką odpowiedź - TAK, psy mogą jeść pestki dyni i nie są one w żaden sposób dla niego niebezpieczne i nie mogą mu zaszkodzić. Oczywiście, jest kilka zasad których musisz przestrzegać, ale generalnie rzecz ujmując pies może zjeść pestki dyni i z pewnością nic mu się nie stanie. Zanim podasz je psu obierz je ze skórki i przygotuj, nie podawaj ich nieprzygotowanych. Niektórzy nawet twierdzą że pestki dyni mogą mieć więcej zalet niż sama dynia, a to ze względu na wysoką zawartość substancji odżywczych. Dziś spojrzymy na wszystkie zalety pestek dyni dla psa, w jaki sposób wpływają one na zwierzaka, czy pestki dyni są w jakiś sposób szkodliwe i czy można je podawać psu regularnie jako suplement diety. Czym są pestki dyni? Nasiona dyni to jadalne pestki, które znajdziesz w samym środku dyni. Nasiona wydobyte ze środka dyni przez Ciebie będą pokryte łuską, którą warto usunąć zanim podasz je swojemu psiakowi. Te zakupione w sklepie już tej łuski nie mają ale uważaj, żeby nie były one solone! Sól może bardzo zaszkodzić Twojemu psu. Pestki dyni zawierają bardzo dużo minerałów, witamin i antyoksydantów które pomogą i wesprą dobre zdrowie Twojego czworonoga. To bardzo dobry pomysł aby na stałe włączyć je do diety Twojego psa, a na pewno będzie zdrowszy i szczęśliwszy, jeśli Twój pies jest choć trochę jak mój. Pestki dyni zostały dokładnie przebadane, ich zdrowotny wpływ na ludzkie ciało został dokładnie określony już w 2005 roku. Tak jak i dynia, nasiona dyni dla psa stają się coraz popularniejszą przekąską wśród właścicieli ze względu na swoje liczne zalety. Wielu weterynarzy zaczyna rekomendować pestki dyni dla psa jako zdrowa przekąska i zaleca dodawanie do domowych posiłków. Czy pestki dyni mogą na stałe zagościć w diecie psa? Zdecydowanie tak, i będą one świetnym suplementem. Jak przygotować pestki dyni przed podaniem psu Czy pies może jeść pestki dyni? Tak, zdecydowanie pies może jeść pestki dyni. Możesz śmiało karmić swojego przyjaciela pestkami dyni, zwróć tylko uwagę żeby nie dać mu ich zbyt wiele aby nie spowodować niestrawności. Każde jedzenie w nadmiarze może zaszkodzić. Przed podaniem warto je oczyścić, obrać, uprażyć, a następnie zmielić i dodać do pokarmu psa. Najlepiej będzie nie podawać psu surowych pestek dyni, ponieważ mogą się one szybko zepsuć. Uprażone i zmielone pestki dyni są prostym w użyciu dodatkiem do wzbogacenia posiłków Twojego psiaka. Zapewnią mu niezbędne witaminy i minerały i pozytywnie wpłyną na jego zdrowie. Wymagają one obróbki przed podaniem, ale korzyści płynące z podawania pestek dyni psu są nieocenione. Poza tym, w internecie możesz znaleźć setki przepisów na zdrowe i pożywne jedzenie dla Twojego psiaka które zawiera w sobie pestki dyni. Pestki dyni skład i minerały Zerknijmy teraz na skład pestek dyni i ile minerałów i witamin zawierają się w około 30g pestek dyni: kalorie: 126kcal błonnik: węglowodany: 5g białko: 7g tłuszcze: 13g witamina K mangan magnez żelazo cynk Ponieważ nasiona dyni zawierają bardzo dużo błonnika, mogą być zbawienne dla układu pokarmowego Twojego przyjaciela. Błonnik może wspomóc utratę wagi i poprawić ogólne zdrowie i samopoczucie Nasiona dyni mają również jedną z najwyższych zawartości magnezu ze wszystkich pokarmów. Magnez jest bardzo ważny dla zdrowia kości, ustabilizowaniu i obniżeniu ciśnienia krwi oraz pomaga wyregulować poziom cukru we krwi. Ponadto obniża ryzyko zawału i chorób serca u psów. Zostało udowodnione, że pestki dyni pomagają leczyć choroby, infekcje a nawet robaki i pasożyty którymi może zakazić się Twój czworonożny przyjaciel(źródło).Advertisements Kilka innych, potencjalnych korzyści z płynących z jedzenia pestek dyni przez psy: zapobiegają niektórym rakom złośliwym poprawiają kondycję serca i mogą zapobiegać jego chorobom poprawiają jakość snu zmniejszają obrzęki i stany zapalne pomagają utrzymać prawidłowe zdrowie pęcherza obniżają i regulują poziom cukru we krwi Podsumowując, nasiona dyni dla psa mogą być bardzo korzystnym dodatkiem. Czy psy mogą jeść pestki dyni cały czas? 7 korzyści płynących z jedzenia pestek dyni przez Twojego psa Są antyoksydantami - poprawiają zdrowie i odporność. Wysoka zawartość antykosydantów, które możesz znaleźć w nasionach dyni są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu moczowego Twojego psiaka i wspomogą walkę z potencjalnymi infekcjami. Olej z pestek dyni może ponadto pomóc starszym psom z chorobami pęcherza. Mogą one także pomóc wyleczyć kamienie nerkowe. Pestki dyni jako naturalny sposób na walkę z robakami i pasożytami Zawierają one aminokwas zwany cucurbitacin, który jest naturalnym lekarstwem na robaki i pasożyty, które mogą zagnieździć się w ciele Twojego psiaka. Cucurbitacin paraliżuje i unieszkodliwia te robaki i pasożyty działając jak środek odrobaczający. Jest ona szczególnie skuteczna przeciwko glistom i tasiemcom. Nasiona dyni działają przeciwzapalnie i zmniejszają obrzęk. Zawierają one duże ilości kwasów Omega-3, które mogą pomagać leczyć stany zapalne i obrzęki. Dzięki temu mogą okazać się zbawienne dla starszych psów cierpiących na choroby stawów lub ich dysplazję. Mogą pomóc psom cierpiącym na choroby prostaty Choroby prostaty są również obecne wśród psów i niestety nie są one najprzyjemniejsze. Jeśli Twój cierpi z tego powodu, dodaj mu do pokarmu zmielone pestki dyni a na pewno zobaczysz na jego pysku wyraz ulgi w bólu i dyskomforcie. Prostata z reguły dotyka starsze psy, powyżej 9 roku życia. Pestki dyni mogą pomóc Ci zapanować nad tym schorzeniem i ulżyć Twojemu staruszkowi. Zawierają dobre tłuszcze - tłuszcze nienasycone Tłuszcze nienasycone są tymi dobrymi tłuszczami dla ciała. Pestki dyni mają ich bardzo dużo. Obniżają one poziom złego cholesterolu we krwi i promują dobry cholesterol. Witaminy E i K wspierają układ krwionośny Witamina E chroni komórki przed zapaleniem i obniża ciśnienie krwi. Witamina K wspomaga prawidłowy rozwój kości i uzupełnia ubytki oraz pomaga skórze szybciej się zregenerować. Witamina K zapobiega agregacji czerwonych krwinek. Nasiona dyni dla psa zawierają wiele mikro- i makroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Poniższe mikro- i makroelementy znajdziesz w pestkach dyni: potas do prawidłowej budowy mięśni cynk do wspierania układu odpornościowego, regulacji gospodarki hormonalnej i poprawy działania mózgu żelazo, fosfor i magnez dla lepszego działania układu krwionośnego wapń dla silnych, zdrowych kości i mocniejszych zębów, również wspomaga walkę z rakiem Czy pies może jeść pestki dyni regularnie? Mając wszystko powyższe na uwadze, czy psy mogą jeść pestki dyni regularnie? Tak, zdecydowanie psy mogą jeść nasiona dyni regularnie. Jest to wręcz zalecane, aby lepiej się czuły i ich zdrowie było lepsze. Pamiętaj aby przygotować je w odpowiedni sposób, czyli nie podawaj ich takie, jak są tylko obierz, upraż i zmiel a później dodaj do posiłku swojego psiaka. To będzie ogromne wsparcie dla jego zdrowia i samopoczucia. Czy pestki dyni mogą zaszkodzić psu? Nie ma żadnych efektów ubocznych, które wynikałyby z jedzenia pestek dyni. Nawet jeśli pies zje całe opakowanie bez Twojego nadzoru, i tak nic mu się nie stanie. Nasiona dyni nie mają żadnych środków dla naszych czworonogów i są całkowicie bezpieczne. Jedyna rzecz, jakiej musisz się wystrzegać to kupne nasiona dyni, które często są dosalane. Sól jest bardzo szkodliwa dla psiaka. Nigdy nie dodawaj soli do posiłku swojego psa i unikaj podawania jakiegokolwiek jedzenia z choćby odrobiną soli. Zwykłe, niedoprawione nasiona dyni będą idealną przekąską lub dodatkiem do posiłku. Upraż nasiona zanim je podasz swojemu psu. Świeże, nieprzygotowane nasiona mogą się bardzo szybko zepsuć. Upraż je od razu po kupieniu a wytrzymają nawet miesiąc, a także będą dużo lepsze w smaku. Ważne, aby przechowywać je w odpowiedni sposób. Nasiona dyni muszą być przechowywane w szczelnie zamkniętym opakowaniu, ponieważ są bardzo toksyczne gdy się zepsują. Jeśli nasiona zostały uprzednio uprażone i szczelnie zamknięte, to możesz je przechowywać nawet do sześciu miesięcy. Podsumowanie Czy psy mogą jeść pestki dyni i czy są one bezpieczne? Mając na uwadze wszystko powyższe, czy psy mogą jeść pestki dyni bez obaw o ich zdrowie? Tak, zdecydowanie. Pestki dyni nie zaszkodzą psu i możesz śmiało mu je dodawać do karmy. Pestki dyni to świetny dodatek i suplement, wręcz naładowany witaminami, minerałami i antyoksydantami. Czy pestki dyni mogą zaszkodzić psu? Nie, pestki dyni są w pełni bezpieczne dla czworonogów. Przed podaniem przygotuj je w odpowiedni sposób i z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zwierzakowi. Zanim podasz psu pestki dyni dokładnie je umyj, upraż i zmiel. Potem możesz śmiało dodawać je do karmy psiaka lub traktować jako zdrową przekąskę. Nasiona dyni w bardzo pozytywny sposób wpływają na ciało psa, zapobiegają problemom z układem moczowym, chorobom serca a nawet mogą przeciwdziałać rozwojowi raka. Upewnij się że przechowujesz je w odpowiedni sposób, ponieważ przechowywane nieodpowiednio, bez szczelnego pojemnika bardzo szybko się zepsują i mogą poważnie zaszkodzić Twojemu psu. Jeżeli Twój pies nigdy nie jadł wcześniej nasion dyni zacznij podawać mu je w małych ilościach, aby mógł przyzwyczaić się do ich smaku i zapachu. Czy pestki dyni mogą zabić psa? Pestki dyni nie zawierają żadnych toksyn, więc nie musisz się martwić że wyrządzą jakąkolwiek krzywdę Twojemu psu. Niezaleźnie czy pies zjadł świeże lub uprażone nasiona dyni, nie zaszkodzą one. Jedyne, czego musisz się wystrzegać to nasion dyni z dodatkami takimi jak sól lub polepszacze smaku - te dwie rzeczy są bardzo szkodliwe dla psów i powinieneś unikać ich jak tylko się da. Postaraj się także nie przekarmiać psiaka nasionami, co za dużo to niezdrowo jak mówi stare porzekadło. Czy pies może jest pestki dyni w łupinach? Tak, nie zaszkodzą one psu. Nie ma znaczenia czy nasiona dyni będą obrane czy nie, pies może jeść nasiona dyni pod każdą postacią. Jakie nasiona mogą zaszkodzić psu? Nigdy nie podawaj swojemu psu nasion z owoców takich jak wiśnie lub awokado - zawierają one cyjanek i są wyjątkowo szkodliwe. Już niewielka ilość cyjanku w połączeniu ze zdecydowanie mniejszą wagą psa niż człowieka może doprowadzić do jego śmierci lub nieodwracalnego kalectwa. Unikaj tak pestek jabłek. Jeśli koniecznie musisz podać psu jakieś nasiona, wybierz pestki dyni, nasiona chia albo nasiona słonecznika, są one bezpieczne dla każdego psa. Czego pies nie może jeść? Psy nie powinny jeść cebuli, szczypiorku, czosnku, orzechów macadamia, czekolady, awokado, alkoholu, kukurydzy, słodzików lub gotowanych kości. Jeśli nie jesteś pewien czy pies zjadł, co jest w 100% dla niego bezpiecznie koniecznie skontaktuj się z weterynarzem lub pogotowiem weterynaryjnym. Niezależnie od tego, czy zdecydowałeś się nakarmić swojego psa kilkoma pestkami dyni w duchu jesiennego sezonu, czy nie, istnieją inne całkowicie naturalne pokarmy dla ludzi, które są również bezpieczne dla psów, w tym: Inne naturalne pokarmy, które psy mogą jeść Jabłka Banany Borówki Marchewki Kukurydza Żurawina Zielona fasola Pomarańcze Ananas Ziemniaki Dynia Truskawki Słodkie ziemniaki Pomidory (uważaj jednak na te zielone, są toksyczne!) Arbuz Czy nasiona dyni mogą zabić robaki i pasożyty? W internecie znajdziesz wiele opinii mowiących że nasiona dyni mają działanie odrobaczające. Jednakże, nigdzie nie ma żadnych badań potwierdzających tą tezę. Jeżeli podejrzewasz u Twojego psa problem z pasożytami lub tasiemca, o wiele lepiej zrobisz udając się prosto do weterynarza po odpowiedni lek lub kurację, nigdy nie próbuj zwalczaj pasożytów na własną rękę i niepotwierdoznymi metodami, ponieważ nie tyle że możesz wyrządzić krzywdę swojemu psu, ale także możesz pozwolić rozwój pasożytów i w efekcie nieodwracalne szkody na zdrowiu Twojego psa.
Ի ፑу дոПևቁарጎ ፁօπεвሜкл ηωչωፃեζ
ኾለωኔуξуδ ኢосрθռищоАወиснεд լօнтፒφеቂ ብсрυзιлаժ
Лαբα эጡЕзυτኻኻ վанօφяτуξ юзвυթիдω
Իктυ βу րимቫщАжոηէρεδиֆ уդыቷիκу ишахሔцоξኦ
Лигիρըх αсУբуռомэጰу ሱиሙαբоջ εчоμ
Jeśli masz refluks czy wrzody żołądka, surowa kapusta kiszona może zaostrzać objawy dlatego jedz ją podsmażoną, uduszoną czy upieczoną (patrz poniższe przepisy). Podsmażona kapusta kiszona z knedelkami Kapusta z knedelkami to świetny pomysł na sytą kolację Fot. 123rf.com. Składniki: 500 g kapusty kiszonej 200 g mielonego mięsa
Wiele słyszymy o probiotykach dla psów, ich pozytywnym działaniu na układ odpornościowy i pokarmowy ALE. Czy farmaceutyczne probiotyki są lepsze od tych naturalnych, znanych nam od wieków jak kapusta kiszona dla psa? Być może nie warto wierzyć do końca w podawane jak przystawki kolorowe tableteczki, skrzętnie zapakowane w obiecujące pudełka i skierować się ku naturze 😉Kapusta kiszonaZwana królową probiotyków – kiszona kapusta znana i lubiana od wieków, gości na naszych stołach jako dodatek do potraw lub występuje jako ich główny składnik. Kapusta kiszona nie KWASZONA czyli sztuczna i wręcz toksyczna, jest skarbnicą mnóstwa właściwości prozdrowotnych i.. niewielu kalorii 😉 Ukiszona kapusta stymuluje układ odpornościowy, a co z tym idzie – wspomaga jelita, które są głównym centrum dowodzenia (odporności) kiszona kapusta jest probiotykiem? Ponieważ podczas procesu fermentacji, cukry w niej zawarte, przekształcają się w kwas mlekowy, będący probiotykiem i naturalnym środkiem konserwującym powstały kiszona jako naturalny probiotyk dla psaKapusta kiszona dla psa to źródło bogatych wartości odżywczych min: naturalnego błonnika witamin: C, K oraz wit. z grupy B (B1, B6, B9) wspomagających min. pracę jelit przeciwutleniaczy i składników odżywczych źródło manganu, potasu, żelaza, fosforu i wapniaZ najnowszych badań wynika, że 2 szklanki kapusty kiszonej dla psa to 8 butelek probiotyków. Ile w tym prawdy? Do końca nie wiem, nie widziałam „cyferek” ale jestem w stanie uwierzyć w rewelacyjne działanie produktu za kilka złotych 😉Kapusta kiszona dla psaKapusta kiszona dla psa to bardzo dobrze działający naturalny probiotyk, który podaję moim dwom bulwom. Pedro, który początkowo miał duże problemy z jelitami, po odpowiednim leczeniu, o którym przeczytacie w artykule „Nieswoiste zapalenie jelit u Psa, czyli IBD„, oraz podawaniu witamin z grupy B jak i kiszonej kapusty stanął na nogi, a raczej na „nogi” stanęły jego jelita ;pDodatkowo kapusta kiszona dla psa, pomaga zwierzakowi przy wypróżnieniu kiedy połknie zbyt duży element np. patyka na spacerze, lub coś czego totalnie nie powinien zjeść. Włókna pokrojonej kapusty oplątują niechcianego jelitowego gościa i elegancko bez podrażniania wypraszają go do wyjścia 😉Jak dawkować kapustę kiszoną psu?Kiszona kapusta dla psa musi być dawkowana jak wszystko – z umiarem. Mimo cudownych właściwości, zawiera również sól, na którą wszyscy musimy uważać, a w szczególności nasze psiaki. Dlatego rozsądnie dawać kiszoną kapustę w zależności od wielkości psa. Niestety nie znalazłam publikacji dotyczącej prawidłowego dawkowania kiszonej kapusty psu, natomiast z własnych obserwacji i doświadczenia mogę polecić szczególnie właścicielom małych ras, częstowanie czworonoga ok. 2x w tygodniu po małej łyżeczce. Z tą samą częstotliwością ale większą dawką (ok łyżki max) sugeruję dawkowanie dużym i średnim rasom 🙂Continue Reading
W poprzednim artykule omówiliśmy, czy pies może jeść ryż, a teraz skupimy się na objawach zatrucia grzybami u psów. Zatrucie grzybami może być poważne, a nawet śmiertelne dla psa, dlatego ważne jest, aby znać objawy zatrucia i natychmiast reagować, gdy zauważymy je u naszego zwierzęcia.
Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez kiszonek – szczególnie jesienią i zimą! Kiszona kapusta postrzegana jest jako źródło wielu cennych składników pokarmowych. Czy na pewno? I czy taki dodatek może znaleźć się też w diecie psa? Co zawiera kiszona kapusta? Kapusta kiszona to kapusta poddana procesowi kiszenia przez zasolenie i fermentacji w obecności bakterii mlekowych. Może być doprawiona kminkiem, koprem, kolendrą i kiszona w towarzystwie takich warzyw, jak marchew czy buraki. Typowa kapusta kiszona w 100 g zawiera jedynie 17 kcal, 2,3 g węglowodanów i około 1,5 g błonnika. Jest także źródłem cennych składników odżywczych, takich jak witamina C, A, E, K i witamin z grupy B. Może także uzupełnić dietę o naturalne antyoksydanty, kwas mlekowy i probiotyki. Kiszona kapusta nie jest wskazana jedynie dla osób, które powinny unikać soli w diecie. Potrawa ta zawiera bowiem od 1,5 do 2,5% pies może jeść kiszoną kapustę? Podawanie psu kiszonek to doskonały sposób na uzupełnienie jego diety o przeróżne witaminy, błonnik i przeciwutleniacze. Nie powinna być jednak podawana w zbyt dużych ilościach ze względu na dość dużą zawartość soli. Kapusta kiszona podawana psu powinna być pozbawiona szkodliwych dla psa składników, takich jak czosnek czy cebula. Niestety wiele dostępnych w sklepach kiszonek zawiera także dużo konserwantów i dodatek octu, który przyspiesza proces kiszenia i zmniejsza wartości odżywcze tej potrawy. Dlatego jeśli chcemy w bezpieczny sposób uzupełnić dietę czworonoga o cenne witaminy, powinniśmy sami ukisić dla niego kapustę. Jak to zrobić?Kiszonki dla psa Przygotowanie zdrowych kiszonek dla psa wcale nie jest trudne czy drogie! Nie trzeba także kisić od razu całej beczki, choć większość internetowych przepisów zakłada, że kupimy jednorazowo… 10 kg kapusty. By ukisić kapustę dla domowego czworonoga, potrzebujemy tylko dwóch składników – drobno posiekanej kapusty i soli (niecałe 20 g na kilogram kapusty). Do potrawy warto dodać także startą na tarce marchewkę. Wymieszane z solą, dobrze zagniecione warzywa umieszczamy w kamionkowym naczyniu. Powinniśmy zostawić w nim 5 cm wolnego miejsca, a kapustę przykryć małym talerzykiem i mocno docisnąć. Wierzch naczynia zabezpieczamy gazą lub ścierką i zostawiamy w kuchni na około 10 dni. Następnie przenosimy w chłodniejsze miejsce (5-8 stopni) lub przekładamy do słoików i trzymamy w lodówce.
To sprawia, że bez większego problemu poszatkujecie ją przy pomocy noża. W pierwszej kolejności, kapustę pekińską należy przekroić na pół. Następnie, z obu połówek odetnijcie głąb. Teraz podzielcie połówki na ćwiartki i każdą z nich przekrójcie na pół. Kapusta jest już gotowa do szatkowania.
Kapusta zawiera bardzo dużo witamin (K, C, B6,B1), błonnika, jest też dobrym źródłem ważnych w diecie minerałów jak mangan, miedź czy potas. Kapusta zawiera przeciwutleniacze, dlatego przypisuje się jej właściwości przeciwnowotworowe. Dla człowieka jest zdrowa i bezpieczna, ale czy tak samo jest w przypadków psów?Czy pies może jeść kapustę zieloną?Odpowiedź brzmi: tak! Uzupełnienie diety psa o dodatek w postaci zielonej kapusty jest dobrym pomysłem i niesie za sobą wiele korzyści zdrowotnych dla naszego podopiecznego. Oprócz wspomnianym wcześniej właściwościom przeciwnowotworowym, kapusta może zmniejszyć ryzyko chorób serca i korzystnie wpłynąć na skórę psa. Wysoka zawartość błonnika korzystnie wpływa na procesy trawienne i układ pokarmowy psiaków. Kapusta będzie świetnym dodatkiem, podobnie jak np. ryż dla psa – jeżeli decydujemy się na domowe żywienie pies może jeść kapustę czerwoną?Podobnie jak w przypadku kapusty zielonej również czerwona kapusta jest bezpieczna dla psa. Oczywiście w postaci, która nie zawiera soli, czy przypraw, które często są dodatkiem sałatek i surówek z kapusty na naszym stole. Czerwona kapusta zawiera też więcej przeciwutleniaczy, które wiążą wolne rodniki i zmniejszają ryzyko choroby nowotworowej pies może jeść kapustę surową? Czy pies może jeść kapustę gotowaną?Obie formy podania są dopuszczalne. Brak obróbki cieplnej to więcej wartościowych składników dla psa, natomiast gotowana będzie łatwiejsza do zjedzenia i strawienia. Warto w tym miejscu wspomnieć, że pomimo tego, iż kapusta w psiej diecie przynosi wiele korzyści, to jednocześnie nie można przesadzić z ilością. Rozpoczęcie karmienia psa kapustą powinno być poprzedzone konsultacją z weterynarzem. Bezpieczna ilość jaką możemy podać jest uzależniona od wielkości psa, jego aktywności, dotychczasowej diety i ewentualnych problemów pies może jeść kapustę kiszoną?Tak, psa można karmić kapustą kiszoną, ale nie można podawać jej za dużo. Kiszona kapusta ma szereg właściwości, które pomagają w funkcjonowaniu psiego wpływa na układ pokarmowy – powstałe podczas procesu fermentacji „dobre” bakterie pomagają utrzymać zdrowie jelitZawiera żelazo, czyli jeden z niezbędnych elementów w psiej dieciePozytywnie wpływa na układ krążenia – ze względu na probiotyki, które pomagają obniżyć poziom cholesterolu u psów starszych czy otyłych. Kiszona kapusta może wspomagać też proces odchudzania wpływa na wzrok, sierść i skórę – ze względu na zawartość witaminy A i karotenuWzmacnia odporność – wysoka zawartość witaminy C wspomaga pracę układu odpornościowego psaNiestety dla wielu psów zapach kiszonej kapusty jest zniechęcający i nie budzi zainteresowania. Rozwiązaniem tego problemu może być sposób podania. Można spróbować niewielką ilość drobno posiekanej kapusty kiszonej dodać do mokrej karmy dla psa, czasami problem rozwiązuje też niewielki dodatek ryby o intensywnym kapusta może być szkodliwa dla psa?Podobnie jak w przypadku ludzi, zbyt duża ilość kapusty może powodować rozstrój żołądka, wzdęcia i gazy. Innym dużo poważniejszym zagrożeniem jest ryzyko spowodowania niedoczynności tarczycy. Jednak może ona wystąpić jedynie przy dużych ilościach podawanej psu kapusty przez wiele dni. Dlatego tak ważne jest zachowanie umiaru i odpowiednich proporcji. Tak jak w przypadku każdego innego pokarmu dla ludzi, jeżeli zamierzamy żywić psa kapustą powinniśmy to skonsultować z weterynarzem, który doradzi odpowiednią dla danego psa ilość, biorąc pod uwagę indywidualny stan zdrowia rzeczą, o której należy pamiętać to stopniowe wprowadzenie nowego składnika do psiej diety – żeby nie wywołać „szoku” w przewodzie pokarmowym czworonoga. Pamiętajmy też, że należy unikać wszelkich się do tych kilku podstawowych zasad żywienia kapustą możemy naszemu pupilowi zafundować świetne uzupełnienie dotychczasowej diety w wiele ważnych składników!
Choć wiele wspomina się o działaniu kiszonej kapusty w obrębie układu krążenia i odporności, to często zapomina się o tym, jak dobrze może przysłużyć układowi pokarmowemu! Kiszona kapusta zawiera pełnowartościowy błonnik. Substancja ta reguluje pracę jelit, co pomaga pozbyć się przewlekłych zaparć czy powracających biegunek.
Prawdziwą zmorą w produkcji kwaszonej kapusty jest obecność wewnątrz główek ciemnych przerostów (czyli tipburn, w Charsznicy zwany „przekładańcem”). W okolicy Charsznicy (woj. małopolskie) znajduje się wiele gospodarstw, w których uprawiana jest kapusta. Tradycja kiszenia jest tam znana od lat i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Przetwarzanie jej jest sposobem na podniesienie opłacalności, gdyż cena takiego surowica jest znacznie wyższa niż sprzedaż „świeżych” główek kapusty. Producenci z tego regionu podkreślają, że bardzo ważna w produkcji kiszonej kapusty jest jakość uzyskiwanej krajanki. – Decyduje o niej nie tylko właściwe ustawienie noży urządzenia szatkującego, ale także – a może przede wszystkim – cechy morfologiczne odmiany. Przydatne są kapusty o cienkich liściach, bez grubych nerwów. Bardzo ważne jest, aby szatkowane główki miały jednolitą, jasną barwę, bez wewnętrznego zazielenienia. Odmiany, u których wewnętrzne liście mają barwę zielonkawą są mniej przydatne, gdyż z seledynowej krajanki uzyskuje się kapustę kwaszoną o ciemniejszej barwie, w odczuciu wielu odbiorców mniej apetyczną – akcentował mieszkaniec Charsznicy. Wielu charsznickich ogrodników za prawdziwą „zmorę” w produkcji kwaszonej kapusty uznaje obecność wewnątrz główek ciemnych przerostów (czyli „tipburn”, w Charsznicy zwany „przekładańcem”). Warto pamiętać, że do ich powstawania dochodzi zwykle wskutek niedoborów wapnia w tkankach (co nie zawsze wynika z rzeczywistego niedoboru wapnia w glebie, znacznie częściej – z kłopotów w jego pobieraniu i transporcie wewnątrz samej rośliny wskutek np. suszy, zalania systemu korzeniowego, niedoboru mikroskładników – głównie boru) lub w efekcie silnego porażenia roślin przez czarną zgniliznę roślin kapustnych (Xanthomonas campestris). – Niestety, bardzo często właśnie odmiany o cienkich liściach i delikatnym unerwieniu są bardziej podatne na tę przypadłość, która dyskwalifikuje surowiec z punktu widzenia przetwórstwa – zaznaczał pan Grzegorz z Charsznicy. Kapustę do kwaszenia zbiera się, gdy główki są już dojrzałe i dobrze wypełnione. W jednym z charsznickich gospodarstw po przywiezieniu do gospodarstw kapusta jest doczyszczana (przy mechanicznym zbiorze wstępnie czyści się ją na kombajnie), a następnie z główek usuwany jest głąb – za pomocą specjalnego świdra elektrycznego. Zmielone części głąba są dodawane do kiszenia – ze względu na dużą zawartość cukru mają one korzystny wpływ na smak i wartość biologiczną kiszonej kapusty. Ze świdra główka trafia na szatkownicę, na której jest cięta, a następnie za pomocą automatycznej „solniczki” równomiernie solona (stężenie soli wynosi 2–2,5%, używana jest sól bez dodatków alkalizujących). Następnie podajnikiem taśmowym soloną krajankę transportuje się do silosów o pojemności ponad 30 ton. Narzędzia do szatkowania kapusty mają dużą wydajność. Na przykład szatkownica SZ-65 firmy Kruszec ma wydajność 5000 kg/godz. W miesiącach lipiec – sierpień producent kisi kapustę w beczkach i szybko ją sprzedaje. Zaznacza, że w tym okresie proces kiszenia przebiega szybko (letnie upały mogą sprawić, że fermentacja nastąpi nawet w ciągu kilku dni) i można na bieżąco mniejszymi partiami przygotowywać produkt. Warto pamiętać, że liście letnich odmian kapusty są miękkie i mają mniejszą zawartość suchej masy w porównaniu z kapustami późnymi, co przekłada się na stosunkowo krótką trwałość kiszonki. Producent z Charsznicy informował, że jesienią kiszenie kapusty trwa od dwóch do czterech tygodni. Najsmaczniejszą kapustę kiszoną otrzymuje się z odmian o dużej zawartości cukrów – minimum 4%. Odmiany polecane przez firmy hodowlano-nasienne do tego celu na ogół mają liście, które pozwalają dobrze zachować strukturę krajani. Marcin BartczakFot. M. Bartczak Artykuł pochodzi z numeru 8/2016 miesięcznika „Warzywa”
Czy kapusta kiszona może się zepsuć? Kapusta kiszona, która jest przechowywana w nieodpowiedni sposób, może ulec zepsuciu. Kapusta kiszona ulega procesowi fermentacji, w którym wytwarzają się dobroczynne bakterie. Jeżeli przechowujemy ją w szczelnie zamkniętym słoiku, w odpowiedniej temperaturze sprawimy, że kiszonka posłuży nam
Październik, to najlepszy miesiąc na kieszenie kapusty. Kapusta podczas kiszenia poddawana jest naturalnemu procesowi fermentacji mlekowej. Kwas mlekowy konserwuje kapustę i dzięki niemu może być długo przechowywana. Kapusta kiszona domowym sposobem różni się od kupnej kapusty smakiem i zapachem. Ta przygotowana w domu jest jędrna i chrupiąca. Kupując kapustę należy wystrzegać się szczególnie tej sprzedawanej w foliowych torebkach. Ma ona charakterystyczny ostry zapach, jest ciemna i miękka. Taka kapusta- sztucznie kiszona przy użyciu środków chemicznych, środków poprawiających kolor i smak- nie zawiera cennych dla zdrowia probiotyków. Również pasteryzowanie kapusty niszczy jej zdrowotne właściwości. Właściwości lecznicze domowej kapusty kiszonej W kapuście kiszonej jest dużo witaminy C i minerałów. Ma ona działanie grzybobójcze, bakteriobójcze, a nawet naturalnym lekiem, zapobiega anemii, zmniejsza stres, wzmacnia odporność, poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci. Kiszonka zawiera naturalne probiotyki, a tym samym reguluje pracę jelit, pobudza soki trawienne. Spożywanie kapusty po kuracji antybiotykowej jest bardzo ważne z uwagi na zawarte w niej bakterie kwasu szybko zapewnia uczucie sytości, ma niską wartość energetyczną, dlatego jest pomocna w odchudzaniu. To jak kapusta będzie smakowała zależy od ilości i różnorodności przypraw, a także od dokładności ubijania i sposobu przechowywania. Kapustę kiszoną użyjemy do surówek, kapuśniaku, farszu do uszek, pierogów. Jak kisić kapustę w beczce? Przepis: SKŁADNIKI W plastikowej beczce o pojemności 25 litrów zmieścimy 20 kg kapusty. Na kilogram kapusty zawsze dajemy 2 dag soli. Marchew dodajemy według uznania, pozostałe składniki również. 20 kg poszatkowanej kapusty ok. 3 kg tartej marchwi 40 dag soli kminek liście laurowe nasiona ziela angielskiego nasiona jałowca suszona bazylia ziarna pieprzu suszony koper SPOSÓB PRZYGOTOWANIAKapustę obieramy z zewnętrznych liści i szatkujemy. Marchew trzemy na tarce o grubych oczkach. Kapustę zasypujemy solą i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na kilka godzin, aby puściła wkładamy partiami do beczki, przesypując ją marchwią i przyprawami. Po włożeniu każdej części dokładnie i jak najdłużej ubijamy drewnianym ubijakiem, aby usunąć jak najwięcej powietrza. Podczas ubijania musi wytworzyć się duża ilość soku. Nie należy napełniać garnka kamiennego lub beczki do pełna, ponieważ w czasie fermentacji będzie wydzielało się dużo soku, który wylałby się z beczki. Kapustę zostawiamy w cieple. Lekko przykrywamy denkiem. Na następny dzień ubijamy, żeby cała kapusta pokryła się sokiem. Dobrze jest przebić kapustę głęboko w kilku miejscach, żeby gazy mogły swobodnie uchodzić. Kapustę kiszoną obciążamy np. talerzykiem i wyszorowanym, wyparzonym polnym kamieniem. Po kilku dniach zamykamy pojemnik i wynosimy do piwnicy. Kapusta wystająca ponad sok będzie pleśniała, również ta, która będzie pokrywała ścianki (dlatego systematycznie trzeba przecierać ścianki beczki). W razie potrzeby, gdy soku będzie mało, dolewamy przegotowaną wodę wymieszaną z solą (na litr wody 4 dag soli).Tak przygotowaną kapustę kiszoną możemy przechowywać w piwnicy całą zimę, a w odpowiednich warunkach jeszcze dłużej. Znajdziesz mnie tutaj:
IEsN0AR.